Zmiany w planach dotyczących filmu „Avatar” wstrząsają fanami na całym świecie

Disney wprowadził ostatnio zmiany w planach dotyczących kolejnych części filmu „Avatar”, co jest z pewnością smutną wiadomością dla fanów na całym świecie. Po długim oczekiwaniu, bo aż 13 lat po premierze pierwszej części, film „Avatar 2: The Way of Water” trafił na ekrany w grudniu 2022 roku. Była to dla wielu osób prawdziwa podróż do niezwykłego, realistycznego świata Pandora, gdzie można było przenieść się emocjonalnie i doświadczać go niemalże wszystkimi zmysłami. Powrót Jake’a Sully’ego (Sam Worthington) i Neytiri (Zoe Saldana), którzy założyli rodzinę na tym magicznym świecie, był dla wielu fanów prawdziwym wydarzeniem. Podobnie jak po premierze pierwszej części, po obejrzeniu „Avatar 2” niektórzy fani zgłaszali dolegliwości związane z tzw. “Zespołem powrotnym z Pandory”. Mieli uczucie przygnębienia i depresji, powracając do swojego codziennego, rutynowego życia. Film osiągnął ogromny sukces, zarabiając ponad 2,32 miliarda dolarów na całym świecie, co uplasowało go na trzecim miejscu pod względem najbardziej dochodowych filmów wszech czasów, tuż za „Avatarem” i „Avengers: Endgame”. Zarówno widzom, jak i krytykom film bardzo się podobał – otrzymał 92% pozytywnych ocen na portalu Rotten Tomatoes.

Początkowo planowano premierę „Avatar 3” na 18 grudnia 2024 roku, jednak Disney zdecydował się przesunąć datę premiery wszystkich przyszłych części filmu „Avatar”. Teraz „Avatar 3” trafi do kin dopiero 19 grudnia 2025 roku, a „Avatar 4” zostanie wydany 16 grudnia 2026 roku. Natomiast „Avatar 5” zadebiutuje 19 grudnia 2031 roku. To oznacza, że fani będą musieli czekać kolejne dziesięć lat, aby zobaczyć zakończenie tej epickiej sagi. James Cameron, reżyser filmu, będzie miał wtedy już 77 lat, więc nie jest pewne, czy będzie w stanie nakręcić kolejne filmy w tym uniwersum.

Niewątpliwie wiele osób poczuje się rozczarowanych tymi opóźnieniami, ponieważ chcieliby zobaczyć wszystkie części filmu w jak najkrótszym czasie. Warto jednak pamiętać, że każdy film z serii „Avatar” jest epickim przedsięwzięciem, które wymaga czasu, aby osiągnąć poziom jakości, który zapewni widzom niesamowite wrażenia. Obecnie zespół pracujący przy produkcji filmu jest zaangażowany w postprodukcję „Avatar 4”, a producent Jon Landau udzielił pewnych informacji na temat przesunięcia dat premiery: „Każdy film z serii ‚Avatar‘ jest ekscytującym, ale również epickim przedsięwzięciem, które wymaga czasu, aby osiągnąć poziom jakości, który jest naszym celem jako twórców filmów i oczekiwany przez publiczność. Nasz zespół ciężko pracuje i nie możemy się doczekać, aby w grudniu 2025 roku ponownie zabrać widzów do świata Pandory”.

Porównując „Avatar 2” i „Avatar 3”, można dostrzec ogromną różnicę jakościową między pierwszą a drugą częścią. Mimo że „Avatar 3” jest już nakręcony, większość magii kinematograficznej dzieje się w procesie postprodukcji. Dodatkowy rok może przynieść ogromne korzyści pod względem efektów wizualnych i jakości filmu. Ponadto, jeśli kolejne części byłyby wydawane w stosunkowo krótkich odstępach czasu, istniałoby ryzyko, że widzowie mogliby się przejadać tą serią, a filmy „Avatar” straciłyby na swoim wyjątkowym statusie, stając się kolejnymi przeciętnymi produkcjami, które można obejrzeć w kinie. Obecnie dokładnie to samo dzieje się z filmami Marvela, które są wydawane zbyt często. Istnieje ryzyko, że „Avatar 2” byłby ostatnim filmem z serii, który przekroczyłby magiczną granicę dwóch miliardów dolarów zarobku na świecie.

Write a Reply or Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *